środa, 17 sierpnia 2011

42

Ze Smoleńska do Warszawy trasę ca 900 km postanowiliśmy zrobić na jeden raz. Nie jest to zbytnio trudne zważywszy,że droga przez cały czas do polskiej granicy to dwupasmówka. Przejazd autostradą przez Białoruś płatny - w sumie 8$. Jako, że Białoruś z Rosją ma unię celną, przeto jest tylko jedna odprawa na granicy polsko-białoruskiej. Formalności na granicy trochę trwają, można więc wypoczywać, czas tu jakoś biegnie inaczej - może dlatego, że już u siebie?






Wg GPS'a przejechana trasa to przeszło 12.000 km


Wg licznika jest to niecałe 12.000km. Z drugiej strony nie te kilometry są najważniejsze...
Istotą sprawy jest to, że coś o czym się tyle myślało, tyle wymagało czasu i poświęceń stało się rzeczywistością. Wyprawa przez całą Rosję, którą wspólnie z przyjaciółmi zrealizowałem nie tylko dała mi możliwości poznawcze ludzi (bezinteresownych, ciekawych świata, otwartych, skorych do pomocy) i miejsc , poruszyła wszystkie zmysły, zahartowała, ale przede wszystkim umocniła w przekonaniu, które już przywoływałem, że marzenia warto mieć... później plany... a później to wszystko śmiało realizować.



Gdybym był artystą i mógł tą wyprawę przez Rosję namalować, namalowałbym tęczę powstającą podczas groźnej burzy, na niebieskim niebie... w blasku złotego słońca... tęczę z pełną gamą doznań jakie po drodze było nam dane zobaczyć, usłyszeć, posmakować, dotknąć, poczuć...

Dziękuje Wam za towarzyszenie podczas wyjazdu. Nie jest to ostatni post; jeszcze trochę spraw opiszę :)
Gdyby był ktoś zainteresowany jakimiś szczegółami chętnie odpowiem.

Piszcie maila na adres byrski@o2.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz