Niestety z powodu dziur i ciągłych wstrząsów przytrafiła się chyba najcięższa dotychczas awaria - zerwały się śruby mocujące silnik do poduszki z przodu ramy
oto i zerwane śruby. Nie zginęły gdyż przytrzymała je dolna aluminiowa płyta założona specjalnie na ten wyjazd
Znalazłem dwie podchodzące śruby ale aby france założyć bez ściągania filtra oleju to trochę wymaga cierpliwości i poświęcenia. Tu podziękowania za poświecenie Zenkowi
No i po naprawie, ale straciliśmy prawie godzinę czasu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz