Szutrówek zaczęło być coraz więcej a ruch na nich coraz intensywniejszy. Po opadach przeradzały się w błotniste trakty. Zdjęcia wykonane są na bocznej drodze ale właśnie po takich nawierzchniach i jeszcze gorszych przejechaliśmy w sumie z 300-400 km
No oczywiście nie da się zachować czystosci i blask chromów Harleya dawno sie zatracił :)
Czystość ubrań też trudno utrzymać...
Zaczynają do mnie mówić "Brudny Hary" ;)
No, ale czas na kawkę (ech... kiedy to napiję się tej ulubionej? ) i małe co nieco zawsze się znajdzie
Serdeczne Gratulacje z www.webchapter.pl dla wszystkich uczestników wyprawy.
OdpowiedzUsuńOdpoczywajcie i wracajcie!
Kris