Podczas naszego pobytu zawsze Władywostok do godzin południowych był zamglony.
Zbytnio to nam nie przeszkadzało gdyż przesuniecie czasowe 9 h dawało nam się trochę we znaki
Ale my nie dawaliśmy za wygraną i po zdaniu motocykli już pieszo zwiedzaliśmy miasto.
Władywostok gwałtownie rozbudowuje się, głownie przy pomocy sił najemnych z Chin. Niestety wydaje się, że z jakością prac nie jest najlepiej...
A naprawdę są i ładne stare budynki, które warto byłoby przywrócić do dawnego wyglądu...
Władywostok położony jest na wzgórzach, a najbardziej eksponowane nosi nazwę Góry Tygrysiej gdzie ponoć 150 lat temu (bo tyle liczy sobie Władywostok) żyły tygrysy.
Teraz niestety zostały tylko ich 4 figury rozrzucone wokół wzgórza
Moczenie nóg z Zenkiem przy plaży położonej niedaleko Yacht Klubu Oceanu Spokojnego, mimo kiepskiej pogody musiało mieć też miejsce :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz